W roku 1977 rozpoczęła się nowa pasja, trwająca do dnia dzisiejszego- poezja śpiewana. Ściślej mówiąc to komponowanie muzyki do wierszy religijnych głównie Jerzego Lieberta i wykonywanie ich w różnych środowiskach, z towarzyszeniem gitary.
Później doszły wiersze innych poetów, w tym współczesnych, jak Magdaleny Słodownik, oraz własnych. Obecnie recitale odbywają się przede wszystkim w ramach wernisaży dużych wystaw malarstwa. Nie są to już zwykłe wieczory poezji śpiewanej, lecz w pełni ewangelizacyjne montaże poetyckiego słowa śpiewanego i nauczania ewangelizacyjnego. Oczywiście, skupione wokół jednej myśli przewodniej wyrażonej już w temacie, np. „Jestem świątynią Ducha Świętego”, lub też „Bądź wola Twoja”.
Płacz we mnie Jezu
Magda Slodownik
Szeroko otwartymi oczyma
patrzę prosto w słońce
Płacz we mnie Chryste
jesli tego chcesz
Ja nie spuszczę powiek Jeździec
niechże promienie (J. Liebert)
przekłują na wylot źrenice Uciekałem przed Tobą w popłochu
Płacz we mnie Boże Chciałem zmylić, oszukać Ciebie.
Lecz co dnia kolana uparte
Kiedy Ty we mnie szlochasz Zostawiały ślady na niebie.
jeszcze jestem człowiekiem REF. Jedno wiem i innych objawień
Nie skamienieję dopóki Nie potrzeba oczom i uszom,
Płaczesz we mnie Jezu Uczyniwszy na wieki wybór
W każdej chwili wybierać muszę.
Płacz we mnie Jezu Dogoniłeś mnie jeźdźcze niebieski
strumień moich łez wysechł już dawno Stratowałeś, stanąłeś na mnie,
ległem zbity łaską podcięty Jak dym, gdy wicher go nagnie.
Nie mam słów by spod Ciebie się podnieść,
coraz cięższa staje się mowa
Jestem bogaty Czyżby słowa utracić trzeba,
(M. Słodownik) By jak duszę odzyskać słowa.
Czyli trzeba aż przejść przez siebie,
Jestem bogaty Twoim słowom siebie zawierzyć-
Mam wielki skarb Jeśli trzeba to tratuj do dna
którym z nikim nie mogę się podzielić Jestem tylko Twoim żołnierzem.
Jeśli trzeba to tratuj do dna,
Ogromna zimna bryła
Której nie można roztrzaskać
Pokruszyć na małe cząstki
By je rozsypać rozdać Przystąpmy do Pana
(A. Gąsior, K. Kabat)
Mogę go tylko oddać w całości Przystąpmy do Pana
Niczego sobie nie zostawiając z tym co w sercu mamy
Ojcze nasz aby dziękczynienia pieśń
Bądź wola Twoja zabrzmiała wokół nas
Do Ciebie wyciągamy
dłonie swoje szczere
miłości Twojej dary
prosimy dawaj nam
Kochaj nas Panie
i ucz kochać Ciebie
byśmy stawali wzajem
miłością zjednoczeni
Jak radośnie śpiewa
zjednoczony w Bogu lud
ożywiany Duchem Pana
teraz i na wieki
Pasterka
(J. Liebert)
Ptaki niby dzwoneczki cieszą się kolędą-
Chrystus nam się narodził i nowe dni będą.
Do stajni betlejemskiej aż od brzegów Wisły
Z ptakami smukłe sarny dziwować się przyszły
Wiewiórka zęby szczerzy i w niebo się patrzy,
Jak dwa gołębie płyną na błękitnej tarczy.
I kwiaty, choć to zima, czas mroźny i cichy,
Niosą mirrę, kadzidło i złote kielichy.
I pawie przyfrunęły z krajów cudzoziemskich
By swe pióra przyrównać do skrzydeł anielskich.
A mały Chrystus smutny w drzwi patrzy i czeka
By pośród witających zobaczyć człowieka.